27 maja 2015

Garnier Neo: Fruity Flower

Hej! Jak minął Wam dzień? Ja byłam dzisiaj u kosmetyczki i zafundowałam sobie peeling kawitacyjny, oraz hennę brwi. Mój portfel nie jest z tego zadowolony, ale co zrobić.. Czasem trzeba zainwestować w siebie i wydać trochę kasy..
W trzeciej odsłonie pocztowych nowości pokazywałam antyperspirant Garnier Neo: Fruity Flower, który dostałam do testowania. Jestem z niego strasznie zadowolona. Przez długi czas nie mogłam znaleźć niczego, co chroniłoby mnie przed potem w ciągu dnia i sprawdzało się też podczas wzmożonej aktywności fizycznej. Można powiedzieć, że NEO spadł mi z nieba. Działa przez długi czas (czy 48h? nie sprawdzałam ;) ) a naprawdę jestem osobą, która dużo się poci. Takie uwarunkowanie genetyczne. Delikatna formuła kremu szybko się wchłania w skórę i nie pozostawia śladów na ubraniach. Opakowanie też bardzo fajnie wygląda. Całe testowanie oceniam na plus i polecam produkt. Cena to 10-15 zł, więc standard. Sama będę sięgać po niego regularnie. 

























PS. W najbliższą sobotę wybieram się na Young Stars Festival w Poznaniu. Jeśli również tam będziecie i macie ochotę się ze mną spotkać to piszcie śmiało :)

6 komentarzy:

  1. Ta recenzja spadła mi jak z nieba . Od dawna szukam czegoś porządnego i sięgnę dzięki tobie po NEO ;) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Kusi mnie od dawna ale narazie mam zapasy :) może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nominacja ode mnie :) Zapraszam do zabawy :) http://intheeyesofthesky.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-2015.html :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Great, I love it! Enjoy the weekend honey!

    Check my last post here!
    Follow each other? Let me know and I'll do the same:
    My blog | Bloglovin

    ♥‿♥

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem ciekawa tego antyperspirantu, pewnie kiedyś kupię :)

    kolorowaradosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kupiłam po Twojej recencji!
    Bardzo dobry produkt!
    I jestem zadowolona!
    a jak sprawuje Ci się pędzelek po eyelinera z kosmetykizameryki?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenny czas, który poświęcasz zostawiając komentarz :)