No i mamy kolejny post! Tym razem pod lupę wzięłam żel pod prysznic o zapachu leśnych owoców.
Do zakupu skusiła mnie przede wszystkim kolorystyka opakowania, która przykuwa wzrok i przystępna cena bo tylko 7,99zł za 400 ml.
Niestety już po pierwszym otworzeniu zepsuło się zamknięcie, a buteleczka czasem potrafi wyślizgnąć się z mokrych rąk pod prysznicem, więc trzeba uważać. Zaletą jest na pewno piękny intensywny zapach, który po umyciu zostaje na skórze w łagodniejszej wersji i trzyma się dość długo. Nie pieni się jednak tak, jakbym tego chciała, więc używam go jako płynu do kąpieli bo jego niezbyt gęsta konsystencja na to pozwala. W takiej wersji bardziej mnie satysfakcjonuje.
Mimo mieszanych uczuć skuszę się pewnie na inne wersje zapachowe tego produktu, bo kosmetyki pod prysznic/ do kąpieli są moją wielką słabością ;)
Na wpis o maseczkach do włosów z BIOVAXu będziecie musieli poczekać trochę dłużej, ale mimo wszystko zaglądajcie tutaj, bo w międzyczasie pojawią się inne posty.
Miłego wieczoru :) Do napisania!