27 września 2015

Spider Hooy: 30 dni z moimi butami

Hej hej hej!
Widzicie tytuł posta i pewnie wiecie, że trochę tutaj oszukałam, bo od rozpakowania paczki z butami marki Hooy minęło więcej czasu niż miesiąc. Już się tłumaczę.. Ostatnie dwa tygodnie były dosłownie szalone. Pracowałam, chorowałam i tak naprawdę mój wolny czas ograniczony był do minimum. Nie chciałam pisać notki na szybko, dlatego poczekałam, aż wszystko się unormuje. Oprócz tego, że sama nosiłam Spider Hooy tak często jak się dało: zakupy, ćwiczenia, bieganie, spacery, to jeszcze pożyczyłam je mamie, kiedy wybrała się z tatą na weekend do Wałbrzycha, więc z czystym sercem mogę powiedzieć, że zostały wypróbowane w każdych warunkach.
Przede wszystkim obie z mamą dostrzegłyśmy, że są strasznie wygodne. Niezależnie od tego jak daleki dystans w nich pokonamy, nasze stopy nie będą bolały, nie zostaną obtarte, ani nie spocą się. Materiał z którego są wykonane jest leciutki i elastyczny, a z drugiej strony sprawia wrażenie naprawdę mocnego i wytrzymałego. 
Jeśli chcecie zainwestować w stylowe buty sportowe, które posłużą Wam dłużej niż na jeden sezon to naprawdę polecam, nie zawiedziecie się.
Swoją parę możecie zamówić na www.hooy.eu    




2 komentarze:

  1. Fajna kolorystyka :) nie działa Ci link :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wczoraj myślałam o tych butach, bo przypomniałam sobie o tym, że je dostałaś! Na pierwszy rzut oka już wydawały się mega wygodne, ale poza tym są prześliczne.
    pozdrawiam
    shinyygirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenny czas, który poświęcasz zostawiając komentarz :)