10 marca 2015

L`biotica Biovax: Maseczki do włosów

Yay! Wreszcie udało mi się zabrać za recenzję maseczek, które pokazywałam razem z innymi zdobyczami z Biedronki. W testowaniu pomagała cała rodzina, więc poszło o wiele szybciej, niż przypuszczałam. Muszę przyznać, że wszyscy jesteśmy zachwyceni! Pierwsza rzecz, która zwraca uwagę to naturalny skład, brak parabenów, SLS, SLES czy glikolu propylenowego. Cena też jest świetna, 1,99 zł za 20 ml (dla moich włosów spokojnie wystarcza na 4 razy - nie nakładam za dużo żeby ich niepotrzebnie nie obciążać).

Pierwszy krok to odpowiednie dobranie maseczki do swojego typu włosów. Chociaż opisy na saszetkach wiele ułatwiają i podpowiadają, to i tak warto przetestować je wszystkie, a potem zdecydować, która wypadła najlepiej. Podobnie jest z metodami nakładania. Mi odpowiada sposób podany na odwrocie saszetki- wetrzeć we włosy, zostawić na 15 minut i spłukać, ale wiele osób preferuje nałożenie czepka (dołączony jest do wersji produktu o pojemności 250ml/500ml) i podgrzanie lub pozostawienie na całą noc.

No i wreszcie, to co najważniejsze - efekty!




















                                                             + mniej włosów wypada
+ są nawilżone, lśniące
+ można zaobserwować intensywniejszy kolor włosów

- włosy trudniejsze w układaniu




+ włosy mniej się puszą
+ łatwiejsze rozczesywanie
+ nawilżenie
+ sypkie włosy po wysuszeniu
+ mniej rozdwojonych końcówek























                                                          + nawilżenie i regeneracja
+ delikatnie prostuje włosy
+ są uniesione i po kilku zastosowaniach wydają się grubsze i mocniejsze

Kondycja moich włosów była przeciętna, ale nie ma sie co dziwić - rozjaśnianie, farbowanie, suszenie, prostowanie.. Dwa tygodnie temu podcięłam u fryzjera końcówki, stosuję maseczki i już widzę ogromną różnicę, co mnie niezmiernie cieszy.

Jakich produktów do włosów używacie? Mieliście styczność z BIOVAXem?

1 komentarz:

  1. Lubię odżywki z Garniera :) i szampon do włosów Babydream :) maseczki Biovax dopiero mam zamiar testować :) a na końcówki olejki orientalne z Mariona :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenny czas, który poświęcasz zostawiając komentarz :)