23 lipca 2014

"Parówka"

Miałam dzisiaj chwilę wolnego czasu, więc postanowiłam zrobić „parówkę” na twarz. Jeśli nigdy nie stosowałyście takiego zabiegu, to z ręką na sercu polecam Wam spróbować. Zajmuje mniej niż kwadrans, a dogłębnie oczyszcza cerę i poprawia krążenie. Na mojej skórze sprawdza się najlepiej cytryna i mięta, ale jest cała gama ziół, którą można wykorzystać. Efekty widać już po pierwszym razie, z racji tego że „parówka” rozszerza pory, kosmetyki stosowane tuż po niej o wiele lepiej się wchłaniają.


























 Oczyszczacie cerę w domu, czy wolicie udać się w tym celu do kosmetyczki? Stosujecie parówkę? Jeśli tak, to jak często? Jakie zioła dodajecie?

2 komentarze:

  1. Ja oczyszczam twarz głównie peelingami (Całe szczęście nie mam większych problemów ze skórą na twarzy.), ale przy wolnej chwili postaram się wypróbować "parówkę". Naprawdę mnie do niej zachęciłaś! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za cenny czas, który poświęcasz zostawiając komentarz :)