Jakiś czas temu moja mama i babcia były na wycieczce w Ciechocinku. Oprócz pocztówek, które od dawna zbieram dostałam bardzo ciekawy i miły prezent - kosmetyki. Dokładniej rzecz biorąc sole do kąpieli.
Mniejsza w plastikowym woreczku, z olejkiem różanym przeznaczona jest do kąpieli stóp. Wspomaga leczenie podrażnionej skóry, głęboko ją nawilża i odświeża, a płatki róż działają antyseptycznie i leczą popękane pięty. Większa przeznaczona jest do kąpieli całego ciała. Pomaga m.in w regeneracji naskórka, czy leczeniu bólu stawów.
Ogromnym atutem takich produktów jest przede wszystkim bogaty w minerały i mikroelementy skład. Nie zawierają żadnych niebezpiecznych substancji, są całkowicie naturalne. Nie wysuszają skóry, nie podrażniają i są bezpieczne dla osób w każdym wieku.
Minusem dla mnie jest zapach, który przywodzi na myśl bardzo mocne perfumy, dlatego polecam dodawać do kąpieli pół na pół z ulubionym płynem, wtedy woń soli nie jest tak intensywna.
Ogólnie rzecz biorąc fajnie jest mieć coś takiego w swoim kosmetycznym asortymencie i raz na jakiś czas zapewnić sobie chwilę relaksu, który pozytywnie wpłynie na nasz organizm. W moim przypadku kosmetyki to o wiele bardziej trafne upominki z podróży niż figurki, czy inne drobiazgi. Miałam wiele frajdy z testowania i posłużą mi jeszcze przez jakiś czas.
Jeśli macie chrapkę na sole, mydła, czy żele do kąpieli z Ciechocinka możecie zamówić je na stronie mydlamanufaktura.pl. Ja już wybrałam sobie różany peeling solny i kule do kąpieli :)
Co jakis czas odwiedzam twojego bloga i mam takie pytanko:jak dostajesz te wszystkie testery,kosmetyki itp? :)
OdpowiedzUsuń